piątek, 4 maja 2018

uruchomienie

W domku jednorodzinnym, jeszcze nie zamieszkanym, ale już na końcowym etapie wykańczania, posiadam następującą instalację CO: piec na ekogroszek 25kw, zasobnik cwu 300l (pod nie podłączone jeszcze solary), rurki w kotłowni miedziane, w ziemi z pex'a, dwa rozdzielacze dół i góra (na dole 3 pętle podłogówki, na górze 2 pętle "puszczone na termostatach"), dwie pompy zamontowane na powrotach: jedna do co druga do cwu, wszystko sterowanie automatycznie z pieca (sterownik o ile pamiętam geco coś tam), naczynie wzbiorcze otwarte zamontowane na nieogrzewanym strychu (naczynie ociepliłem 10 cm warstwą waty), rura wzbiorcza wychodzi bezpośrednio z pieca, przelew do kanalizacji. Do wczoraj nie działała mi pompa cwu - okazało się, że była popsuta i została wymieniona. Parametry pracy instalacji przed wymianą pompy były następujące: temperatura nastawiona na piecu 56 stopni, ciśnienierobocze 0,06MPa (przed właczeniem pompmy po napełnieniu instalacji manometr wskazywał 0,056Mpa, co by się mniej więcej zgadzało z wysokością dna naczynia wzbiorczego (woda nie przelewała sie przez rurę przelewową!). Po wymianie i uruchomieniu pompy cwu (i dolaniu nieznacznej ilości wody do instalacji) zaczęły się dziać bardzo dziwne rzeczy z ciśnieniem.   Dzisiaj zachodzę do kotłowni a tam z syfonu skapuje na podłogę kondensat z kotła.
Pierwsze podejrzenie zamarzła kanaliza i tak prawdopodobnie jest.
Zajrzałem do studzienki, woda z mieszkania płynie więc naszczęście nie główna rura, spojrzałem na zdjęcia i chyba znalazłem miejsce gdzie mogłoby zamarznąć.

Podejrzewam tę rurę która wychodzi z kotłowi i wchodzi do głównej nitki idącej z części garażowej. Do tej rury podpięte są: odpływkondensatu, odpływ / przelew ze zmiękczacza wody.

Co tu zrobić z tym fantem, ewidentnie za płytko wystawili tę rurę i jedyne co mi przychodzi do głowy to odkopać latem i zaizolować. Ale czym, jaką grubością?  Zaczęło ono rosnąć wraz ze wzrostem temperatury w piecu, przy czym wahania temp sięgają maks 2-3 stopni, a wahania ciśnienia 0,06-0,09MPa (manometr kończy się na 0,1Mpa). zamarznięty zbiornik wyrównawczy na 100% Jak dobrze zrozumiałem masz instalację typu otwartego a więc ciśnienie w takiej instalacji równa się wysokości słupa wody w instalacji mówiąc krótko w instalacji o wysokości 10m będzie 1 atmosfera i nie może wzrosnąć chyba że miejsce połączenia z atmosferą jest zaślepione Wniosek  chyba ma racje a hydraulik mówi głupoty  przepychanie rur kanalizacyjnych a czy masz jakiś zawór bezpieczeństwa na kotle
to samo miałem dwa tygodnie temu , najlepiej to sprawdzić dopuszczając delikatnie wody do co i obserwować cisnienie , jak rosnie wraz z dopuszczaniem , to oznaka że ci zamarzło na strychu , zazwyczaj zamarzają kolana i śrubunki jako pierwsze raczej też mi sie wydaje że zamarzło , ja miałem ocieplony zbiornik przez producenta w takiej piance zalany , rury ładnie ocieplone a tu taka niespodzianka , teraz dodatkowo wpakowałem na to wszystko rolke wełny , jak na razie (-22) i nic nie zamarzło
Pytanie moje skąd te wahania? Czy to sytuacja normalna? Instalator twierdzi, że tak, ale mnie się tak nie wydaje!

pęknięcie

moim zdaniem robienie coś prowizorycznie mija się z celem.
Idzie pomału ocieplenie, zakręć wodę i wymień rurę na nową. Dobrze zaizoluj i pozbądż się nieszczelności drzwi. Bo tak zawsze przy dużych mrozach problem będzie się powtarzał. Na rurki stalowe można kupić (np. w Leroy) specjalne obejmy skręcane śrubami. Z prowizorycznych napraw ta jest dość skuteczna i wytrzymała. Chyba że pęknięcie masz długie wzdłuż rurki - wtedy odpada.  przetnij szlifierką wykręć z obu stron do najbliższego połączenia wkręć nową rurkę zakończoną mufą(śrubunkiem) zaizoluj pianką minimum 5cm i oddaj do dalszej eksploatacji- prowizorka spowoduje tylko niepotrzebne koszty, a i tak sprawy nie rozwiąże-skoro jest zator i pęknięcie nie korzystasz z tego rurociągu więc nie jest niezbędny  Niestety okazało się, że Poxilina w ogóle nie działa przy kontakcie z wilgocią. Wystarczy jedna kropla wody, a masa traci całkowicie swoje właściwości...
Czas naprawy ok 1h Do prowizorycznych a mimo to zadziwiająco trwałych napraw rury pękniętej na mrozie idealna jest właśnie Poxilina. Ratowałem w ten sposób "na szybko" rurę u rodziców na działce, ze wzdłużnym kilkucentymetrowym pęknięciem, a tylko poxilina była pod ręką, zakleiłem więc poxiliną, "potem" miało to być zrobione na porządnie. Owo "potem trwa już chyba z 8 lat...
Producent zapewnia, że Poxilina wiąże również pod wodą.
Jeżeli Ci się nie uda, możesz też spróbować CX-5 (Ceresit). Jest to zaprawa szybkowiążąca. Musisz zrobić szalunek (może być np. z odpowiednio wyciętej butelki po wodzie). Mieszasz zaprawę z wodą, zalewasz i po 5 minutach masz twardą, wodo i mrozoodporną "puckę".
Proponowane tu przez kogoś metalowe obejmy są ok pod warunkiem, że pęknięcie jest krótkie, niestety od mrozu rury lubią pękać wzdłużnie, na szwie, albo wręcz gdzieś na złączkach i wtedy niestety patent jest nie do założenia. Zresztą moim zdaniem i tak poxilina i prostsza w użyciu i lepsza

taryfa

prawdopodobnie wysiadł mi wodomierz widac pod szybka tam gdzie odczytuje sie stan licznika małe pourywane drobne elementy wczesniej tego nie było nie wiem czy to jest przyczyna tego ze nie mam wody mam pytanie czy zgłaszajac awarie w wodociagach płace za naprawe wymiane np licznika za robocizne. Zgłosić koniecznie- może winny jest np kawałek lodu który rozbił elementy wewnętrzne i ustawił łopatki w pozycji zablokowane(stąd brak lub małe ciśnienie/przepływ wody)
Niezgłoszenie faktu grozi karami. nic przy nim nie grzebałem plomba wszystko jest poprostu nie mam wody wina napewno po stronie mrozu tylko pytam kto za to beknie. tylko musisz zgosic gminie i ona albo wymieni i zablabuje albo spisze stary i jak hydrauik wymieni to ona spowrotem zablabuje
wodomiez jest twoj mimo ze placisz za niego przy rozliczeniu wody smieszne ale pamietaj ze to polska tu sie ciezko oddycha wszystkim jutro zgłosze awarie ciekawe jak długo bede czekał na naprawe nie mam wody w domu czy to przyspieszy naprawe ani herbatki ani wc ani łazienka ale wiem to polska zjednoczona 1. Czy można legalnie przenieść wodomierz do "ludzkich" warunków odczytu? Tzn. do innego pomieszczenia niż studzienka przy furtce. Samo wejście do niej to jest wyczyn! Teraz np. w zimę. Druga sprawa: Tarcza wodomierza jest pokryta rosą i świecenie latarką pod różnymi kątami też nie za wiele pomaga. W kwestii pierwszej - jak najbardziej - trzeba uzgodnić z ZWK sprawę przeniesienia i najlepiej im zlecić wtedy załatwią papierologię przy okazji - przynajmniej tak jest u mnie
Sprawa legalizacji - legalizują wodociągi - polega to po prostu na wymianie wodomierza na wodomierz a aktualną legalizacją.
U mnie w taryfie jest opłata stała za licznik w której to opłacie ma się zawierać koszt legalizacji , odczytu itp. Pobierają za to 3,5 netto miesięcznie za liczniki małe czyli domowe.
Wszystko kwestia regulaminu i taryfy
2. Kto płaci za legalizację wodomierza? Jak często powinny być legalizacje?

różnica

Prawie hmmm prawie czyni niezłą różnice. Silnik z odbiornikiem jest o około 200 zeta droższy ale,,. per saldo wychodzi taniej-odpada rozbudowanie instalacji-sterowniki i całą reszta gadżetów a późniejszą możliwość dowolnego sterowania i programowania jest niezaprzeczalna. Tylko niestety na tym etapie myśli się tylko o jak najtańszym rozwiązaniu które najtańszym tak naprawdę nie jest. tylko się wetnę , że silniki do rolet ze sterowniem przewodowym i bezprzewodowym kosztują prawie tyle samo , do tego kupujesz pilocik i strujesz tym , programujesz jak chcesz i po co tą całą instalację budować małe sprostowanie: wszystkie silniki są pod napięciem nie do opuszczenia/podniesienia się ostatniej rolety, a do wyłączenia napięcia np. przełącznikiem.
Ta instalacja daje to, że przeciwny biegun jest tak jakby odłączony, więc gdy roleta się podniesie i wyłączy ją krańcówka to na przewodzie od opuszczania nie pojawia się napięcie i rolety nie "wariują" Zwracam się z prośbą o pomoc w temacie starej instalacji CO ( ponad 40l at ) w obiegu bez pompy.Moim zdaniem nic nie robić. Instalacja zaszła kamieniem kotłowym i to jest raczej pozytywne zjawisko jeżeli chodzi o trwałość. Wadą jest częściowa utrata sprawności przez układ. Ale tego i tak się nie pozbędziesz.

Czym ją odkamienić i wyczyścić przed zmianą pieca?
Nie wchodzi w rachubę rozbiórka instalacji.
Zrobiłem małą imitację pracy przekaźników (jeszcze ich nie mam) z tego schematu. Odłączyłem z każdej rolety przewód fazowy od przeciwnego kierunku rolety (otwierania) i włączyłem zamykanie na wszystkich roletach naraz. Wszystko zadziałało tak jak powinno. Następnie zrobiłem analogicznie, jeżeli chodzi o otworzenie i również odbyło się bez przeszkód. Bądźmy dobrej myśli
dziwne jest zachowanie rolet, ja steruje roletami ze sterownika PLC, z wyjściami przekaźnikowymi, 13 rolet jest zasilanych jednocześnie, według podobnego schematu i nic się nie dzieje, czas działania przekaźników mam ustawiony na 60 sekund silniki są droższe o około 100zł/szt. czyli wychodzi 400zł z pilotem za wszystkie rolety. W sumie mogłem tak zrobić od razu, ale już trudno. Też mam sterowanie pilotem, bo mam Bramstera , dodatkowo mogę sterować przyciskiem, mam podłączoną lampę ostrzegawczą i a do tego programator czasowy, który rano odsłania rolety (narazie jedną  ), słońce budzi mnie swoimi promieniami, a wieczorem się zasłaniają.

otwieranie

Mam problem, podłączyłem trzy rolety równolegle (teraz już wiem, że tak nie wolno) i jak jedna z nich otworzy/zamknie się całkowicie zaczyna wariować (zmienia obroty co sekundę). Wiem, że należy zastosować przekaźniki. Pytanie tylko, gdzie takie zdobyć? Zależy mi, aby były jak najmniejsze i niedrogie. Właśnie to trochę dziwnie brzmi, ale tak sprawdziłem (włączyłem dwie rolety, z tym, że w tej, która całkowicie się otworzyła jako pierwsza wcześniej odłączyłem z instalacji przewód fazowy od zamykania i wszystko działało jak powinno. Poniżej dołączam szkic tego co chcę zrobić
Przedstawia on rolety w fazie otwierania, a te zygzaki na przekaźnikach oznaczają, że przekaźnik jest zwart. Odnośnie terminologii elektrycznej, zgadzam się z Tobą  Nie jestem z wykształcenia elektrykiem, a hobbistą, więc błędy mogą się zdarzać
Czyli jednak mój "wynalazek" jest w porządku i powinno działać... Czekam teraz na przesyłkę z przekaźnikami i innymi elementami.
Jeżeli mogę pozwolę sobie na mały OT:
Czy macie jakiś sposób na nieschodzące się profile klimatyzacja montaż rolety po zamknięciu? W jednym miejscu pozostaje mi szpara   . Gdzieś słyszałem,  kli  że można podważyć śrubokrętem, ale chyba zrobiłem jeszcze gorzej. Może smar w sprayu?
Jeszcze jedno: Jeżeli dobrze rozumiem, potrzebuję 6 przekaźników, gdzie na każdy silnik rolety przypadną dwa. Zasilanie przekaźnika podłączam do plusa z centralki (np. otwierania), a wyjście NO do fazy 230v oraz sterowania silnika. Tym sposobem w trakcie otwierania/zamykania odwrotna faza sterowania (np. zamykanie) do danego cyklu (np. otwierania) ma być odłączona od każdej rolety. Dobrze rozumiem?musisze zakupić przekaźniki RCS4 polskiej produkcji.
U mnie działa bez problemu. Do każdej rolety potrzebujesz jeden i jeżeli chcesz zbiorczym przyciskiem zamykać wszystkie to do tego przycisku również potrzebujesz.
Tu jest wszystko opisane - możesz złożyć również tam zamówienie. Z tego co widzę, te przekaźniki są dość rozbudowane (mają np. system podtrzymujący), a mi nie potrzeba tak rozbudowanych, bo mam już centralkę Troszkę dużo, zamówiłem już 6 przekaźników na 250v więc będę miał trochę zabawy z przeróbką i lutowaniem, ale mam nadzieję, że będzie działać. Cena z przesyłką wyszła niewiele więcej od tego modułu, ale musiałem jeszcze dokupić płytkę pcb uniwersalną i listwę zaciskową ale każdy biegun rolety będzie odseparowany osobnym przekaźnikiem, tak więc do rolety będzie dochodził tylko jeden plus, a drugi nie będzie w "obiegu", tak że nie będzie na drugiej fazie pojawiało się napięcie jak jedną z rolet wyłączy krańcówka. Mam nadzieję, że to pomoże..
Jaka jest ich cena? Nie mogę znaleźć nigdzie informacji.Np. trzy przekazniki które muszą być zwarte tak długo aż krańcówki każda z nich odłącza-czyli przez ten czas na przekaznikach masz te wszystkie silniki spiete razem tak jakby tych przekazników wogóle nie było.
Zastanawiam się nad przekaźnikami montowanymi do płytki pcb, oraz płytką uniwersalną do nich...