niedziela, 9 września 2018

cykl

Należy zakazać produkcji większości plastikowych wyrobów (szczególnie opakowania)
i zastąpić je papierem i szkłem zwrotnym a także uwolnić ukrywane technologie naprawdę ekologiczne a nie samochody na prąd, który aby wyprodukować trzeba spalić węgiel. Mydlenie oczu.Na świecie alarm , tysiące ludzi w różnych krajach apelują o skuteczną walkę z ocieplaniem się klimatu ,a nasi sceptycy , ignorują powagę sytuacji i nadal wątpią ..... Czekajcie ,aż nie da się już destrukcji zatrzymać ! To jest naturalny cykl planety i jej otoczenia. Człowiek nie ma na to najmniejszego wpływu poza zanieczyszczaniem środowiska i truciem samego siebie. Reszta to bzdury. I naukowcy dobrze o tym wiedzą. Chyba, ze działanie jest celowe i chcą wymusić kary finansowe i ciągnąć kasę. Zapytajcie naukowców z kalifatu francuskiego gdzie składują odpady radioaktywne ze swoich elektrowni atomowych... Klimat zmienia się nieustannie od 5 miliardów lat! Raz jest gorąco tak jak w czasach dinozaurów a raz jest zlodowacenie. Człowiek nie ma na to żadnego wpływu. 10 000 lat temu skończyło się zlodowacenie, jakiś czas warunki były jakie były a teraz idzie okres cieplejszy! I tyle! Przestańcie ględzić o tym! Ludzie to jedyne istoty na Ziemi , które same swoim działaniem nie dają sobie szans na przetrwanie , żadnych . Bo to co jest robione to pozory a efekty pozorów będą okrutnie rzeczywiste , ostateczne Klimat zmienia się nieustannie od 5 miliardów lat! Raz jest gorąco tak jak w czasach dinozaurów a raz jest zlodowacenie. Człowiek nie ma na to żadnego wpływu. 10 000 lat temu skończyło się zlodowacenie, jakiś czas warunki były jakie były a teraz idzie okres cieplejszy! I tyle! Przestańcie ględzić o tym!

przyroda

ak słyszę że francuzi to i tamto to ogarnia mnie pusty śmiech. Żabojadowe nasienie naród miałki bez charyzmy co hitlera wpuścił i nawet palcem nie kiwneli. Kolorowi zawładnęli ich państwem i robią co chcą. A francuziki takie malutkie, bezradne i miałcy. A tu grzmienie: Francuzi POwiedzieli to czy tamto. Mogą sobie mówić to naród nijaki (ze śmiesznym makronem) zapadający się w niebyt gdzie rządzi prawo szariatu.Ziemia to układ zamknięty. Nic nie ginie tylko zmienia swą postać.Jedyne co
wymyka się spod kontroli to ogromny przyrost naturalny rasy ludzkiej !
Planeta nie jest w stanie tego strawić a tym bardziej wyżywić.Biedota lęgnie
się jak szczury a bogaci ze zbytku nie wiedzą co robić. Co może pomóc że Europa
będzie "eko" skoro jest ułamkiem w skali świata ?1? Kataklizm dopiero przed nam Skoro żyjemy jakby Boga nie było,to Kochający i Miłosierny Bóg-Ojciec (który chce naszego zbawienia) daje nam na różne sposoby znaki do nawrócenia. Ale czy zechcemy to zrozumieć i zmienić nasze życie ? Straszne bieda w Polsce, stoją często  przepychanie rur mokotów  pod sklepami godzinami by dostać taniej ziemniaki,chleb czy owoce,widać jak straszna bieda panuje w Polsce, rodzin nie stać na jedzenie, co drugie dziecko nie dojada,u mnie w kamienicy sąsiedzi proszą na kolanach o szklankę cukru,lub mąki,o 2 złote na batonik dla dziecka.Masa Polskich dzieci marzy o pomarańczy,o bananie lub cukierku,biednych rodzin nie stać na jedzenie i zapłacenie czynszu.Ponad 50 % Polaków posiada stare 10-15 letnie telefony z klawiszami bo nie stać ich na kupno jakiegokolwiek telefonu dotykowego.Ludzie biją się w marketach na kawałek tańszej wędliny lub tanie jabłka,gruszki.Wielu Polaków marzy o spróbowaniu   udrażnianie rur mokotów  smaku pomarańczy lub mango.Ludziom w nocy śnią się owoce,wędliny.W Marketach ludzie proszą o plasterek szynki,bo na więcej ich nie stać. Mieszkamy w tak koszmarnym kraju.Emeryci nie mają na leki,starsze osoby jedzą same bułki,czasem cebula z patelni.Sąsiedzi w mojej kamienicy jedzą cały miesiąc chleb z keczupem,lub same ziemniaki.Głodne dzieci pod blokiem proszą o kawałek chleba oto polska koszmar do życia dla milionów ludzi.W tramwajach,autobusach czuć straszny smród potu,kału dlaczego? bo ludzi w Polsce nie stać na mydło,szampon,ludzie myją się raz na 3,4 miesiące lub na Święta.Znajomi myją się wszyscy w 1 misce dziecko,potem rodzice.Woda służy do podlewanie kwiatów nie stać ich na wodę

producenci

Producenci żarówek,katalizatorów,samochodów czy może "ekologicznej" żywności.Dali by sobie spokój.Nikt już nie wierzy w te brednie o wymieraniu planety do 2030-2050 roku itd.Od 20 lat kłamia ludzi.W/g ich obliczeń 3 lata temu powinno juz nas nie być.Proszę bardzo zapraszam ekspertów z Francji niech przyjadą ocieplą mi mieszkanie bo mnie nie stać na takie luksusy,niech kupią mi elektryczny samochód i niech założą jakieś rozsądne ogrzewanie bo nawet tego nie mam i nie chcę zimy bo pomarzniemy w mieszkaniu,wszystko pięknie jak się czyta,tyle szmalu wywalają na wojskowy sprzęt na straże miejskie a nie lepiej było by pomóc za te pieniążki ludziom potrzebującym?  jak słyszę że francuzi to i tamto to ogarnia mnie pusty śmiech. Żabojadowe nasienie naród miałki bez charyzmy co hitlera wpuścił i nawet palcem nie kiwneli. Kolorowi zawładnęli ich państwem i robią co chcą. A francuziki takie przepychanie rur magdalenka  malutkie, bezradne i miałcy. A tu grzmienie: Francuzi POwiedzieli to czy tamto. Mogą sobie mówić to naród nijaki (ze śmiesznym makronem) zapadający się w niebyt gdzie rządzi prawo szariatu. 1. Nadprodukcja dzieci (rozmnażanie uzasadnione ekspansją terytorialną) (np Kosowo)
2. Zużycie energii (ze źródeł nieodnawialnych) powinien być ustalony na każdego człowieka.
3. Marnotrawstwo na potęgę: miliardy zasilaczy do urządzeń, miliony felg nie zużytych technicznie i składowanych po to by je przetopić. Miliardy różnych urządzeń wyprodukowanych tylko dla pogoni za zyskiem.
Ta nadprodukcja zbędnych produktów jest niczym innym jak marnowaniem energii..
Brak standaryzacji (nadal cale i milimetry, nadal różne przyłącza elektryczne itd). Z tych powodów ludzkość zmierza do samozagłady. I  przepychanie rur Nadarzyn  jeśli mam być szczery, z w/w względów życzę by do zagłady doszło jak najszybciej.
Człowiek jest za tępy, by zamieszkiwał tę piękną planetę.
W Polsce trzeba budować zdecydowanie więcej zbiorników wodnych, a szczególnie zabronić zasypywanie wysychających stawów. Wręcz przeciwnie, oczyszczać je i doprowadzać wodę. Nie pozwolić na niekontrolowany spływ słodkiej wody do morza!

klimat

Jednocześnie eksportują niezliczone tysiace ton zm,odyfikowanej genetycznie żywności do tego w plastikowych opakowaniach, które lud afryki w rzuca prosto do wody, obojętnie ile, wszystko ląduje w rzekach i morzu dokladnie.. albo na plaze europejskie np adriatyckie.. tam tez dobrze widac jak afrykanie wrzucaja nam smieci do wody.. no poprostu sami czarni na tych plazach...Ziemi nie jest potrzebny żaden SOS tylko zmniejszanie żołądków tłustych bogaczy którzy opychają sie w różne delikatesy a z ich 4 liter wylatuje toksyczny gaz powodujący cieplarniany efekt:)No właśnie. "Ekologom" ciężko zrozumieć, że tylko młode drzewa rosną jak głupie, stare już próchnieją i wydzielają gazy cieplarniane. Na swój sposób las gospodarczy najlepiej wiąże CO2, o ile drewno zaraz nie spalimy, a zrobimy coś trwałego. Choćby i drewniany dom czy meble. A nawet jeśli spalimy miast węgla/ropy, to robimy "obieg zamknięty".bo chciał ratować puszczę? Puknij się mocno. Niemcy wycinają drzewa z kornikiem na potęgę, argumentując, że to jedyny, potwierdzony naukowo sposób. Pomyśl dlaczego nam zakazano. Przy okazji, korporacje wycinały brazylijskie lasy, co faktycznie spowodowało wiele szkód- ale im wolno. Dla ich interesu nie wrócimy do papierowych opakowań i szklanych, zwracanych do obiegu. Kasa. A domy bedziemy budowali z ekologicznych butelek po napojach.Problem w tym że las sosnowy po 50 latach umiera i nie daje rosnąc młodym drzewom dlatego się go wycina  kolejny ekolog. Naturalny cykl ziemi to do artykułu co do ekologów. kochani wracam właśnie ze slowackiego raju pułapki na kornika co 50 metrów i wiecie co wycinaja drzewa czemu tam nikt sie nie przypina pozdrawiam myślących hipokryci straszą kraje rozwijające się, że jeżeli nie przestaną sie rozwijać, to zagłada Ziemi pewna. Bogata Europa zachodnia będzie musiała zapłacić dużo kasy, tej biedniejszej poprawiającej swój dobrobyt. Jakis czas temu opublikowano pomysl taniego uzyskiwania energii slonecznej tam, gdzie sie ona i tak marnuje, czyli na pustyni. Chodzilo o poteznych rozmiarow szklarnie w ksztalcie odwroconego lejka, w ktorego "kominie" zamontowana jest turbina. Powietrze pod szklem rogrzewa sie i idac do gory napedza turbine, co zasysa automatycznie powietrze z krawedzi "lejka" itd. Wytwarzanie kolejnych odbywaloby sie na pustyni, bo piasku na szklo tam nie brak, energia tez by byla. Nikt nie byl jednak w stanie przewidziec oddzialywania dziesiatek i setek takich lejkow dmuchajacych gorace powietrze w gore na klimat. Największe szkody powoduje transport lotniczy.Tysiące ton CO2 pozostaje bezpośrednio na dużej wysokości i nigdy nie zostanie wchłonięte przez lasy na powierzchni ziemi.Czemu walczący o ekologię francuziki,nie zastosujecie katalizatorów filtrów cząstek stałych w swoich olbrzymich Airbasach ?
 

sobota, 8 września 2018

eksperci

"Eksperci wskazują, że załamanie popytu na nowe mieszkania to znak, że ceny w końcu osiągnęły poziom nie do zaakceptowania przez wielu nabywców." Dla kilku milionów polaków ceny przestały być akceptowalne już kilkanaście lat temu:)) 3 miliony ekonomicznych emigrantów nie mogą się mylić Mieszkanie można kupić. Nawet na kredyt. Potrzeba trochę rozsądku i chłodnej kalkulacji. Wszystko zależy od ceny i lokalizacji. Ważna jest relacja między cenami najmu, a ceną nieruchomości. Ludzie często przepłacają, a potem płaczą, że mają wysokie raty. Jak nie przepłacić? Zobaczcie  Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie zobaczyli jak można budować swój majątek dzięki m.in. inwestowaniu w nieruchomości, ale tez jak osiągnąć wolność finansową. o Ukraińcy nakręcają koniunkturę. Nie znam nikogo kto w przeciągu ostatnich dwóch lat kupił mieszkanie. Tylko jeden kolega kończy budowę. Masa mieszkań zwalnia się w starym budownictwie z uwagi na śmierć właścicieli bądź konieczność zorganizowania dla nich opieki w rożnych placówkach. Młodych nie ma całe pokolenie wyjechało za granicę. ludzi rodzi się połowa z tego co w latach 70/80. Z drugiej strony z uwagi na brak ochrony własciciela, ludzie boją się te pustostany wynajmować. Większość mieszkań budowanych jest z kredytu i kupowana jest na kredyt. Właśnie najczęściej budownictwo mieszkaniowe a dokładnie nieodpowiedzialne kredyty udzielane przez banki (zabawiające się wynalazkiem zwanym rezerwą cząstkową) ostatecznie doprowadzają do kryzysu w gospodarce.Bankructwa deweloperów są sztucznie realizowane. Po prostu czasem lepiej zbankrutować a zyski wcześniej wyprowadzić z firmy niż kontynuować kiepskie budowy. Przy tym można nie zapłacić podwykonawcom - to znowu giga zarobek. Nieprzypadkowo te same osoby powtarzają ten manewr kilka razy bo tego prawo nie zakazuje. Nowa firma, a stary skład personalny.
Jeśli zatem masz pieniądze w banku (zamiast kredytu) to się pilnuje, jak to wszystko runie to raczej ich już nie zobaczysz.To wszystko co się dzieje na rynku było jak najbardziej do przewidzenia już początkiem roku i jest to jak najbardziej normalne z cyklami w gospodarce i "stadnym" zachowaniem ludzi. Większość "baranów" już kupiła przepłacając pewnie kilkakrotnie. Ja się cieszę że będzie załamanie, nareszcie będzie można kupić coś fajnego za normalne pieniądze. Cierpliwość i wiedza zawsze popłaca.

piątek, 4 maja 2018

uruchomienie

W domku jednorodzinnym, jeszcze nie zamieszkanym, ale już na końcowym etapie wykańczania, posiadam następującą instalację CO: piec na ekogroszek 25kw, zasobnik cwu 300l (pod nie podłączone jeszcze solary), rurki w kotłowni miedziane, w ziemi z pex'a, dwa rozdzielacze dół i góra (na dole 3 pętle podłogówki, na górze 2 pętle "puszczone na termostatach"), dwie pompy zamontowane na powrotach: jedna do co druga do cwu, wszystko sterowanie automatycznie z pieca (sterownik o ile pamiętam geco coś tam), naczynie wzbiorcze otwarte zamontowane na nieogrzewanym strychu (naczynie ociepliłem 10 cm warstwą waty), rura wzbiorcza wychodzi bezpośrednio z pieca, przelew do kanalizacji. Do wczoraj nie działała mi pompa cwu - okazało się, że była popsuta i została wymieniona. Parametry pracy instalacji przed wymianą pompy były następujące: temperatura nastawiona na piecu 56 stopni, ciśnienierobocze 0,06MPa (przed właczeniem pompmy po napełnieniu instalacji manometr wskazywał 0,056Mpa, co by się mniej więcej zgadzało z wysokością dna naczynia wzbiorczego (woda nie przelewała sie przez rurę przelewową!). Po wymianie i uruchomieniu pompy cwu (i dolaniu nieznacznej ilości wody do instalacji) zaczęły się dziać bardzo dziwne rzeczy z ciśnieniem.   Dzisiaj zachodzę do kotłowni a tam z syfonu skapuje na podłogę kondensat z kotła.
Pierwsze podejrzenie zamarzła kanaliza i tak prawdopodobnie jest.
Zajrzałem do studzienki, woda z mieszkania płynie więc naszczęście nie główna rura, spojrzałem na zdjęcia i chyba znalazłem miejsce gdzie mogłoby zamarznąć.

Podejrzewam tę rurę która wychodzi z kotłowi i wchodzi do głównej nitki idącej z części garażowej. Do tej rury podpięte są: odpływkondensatu, odpływ / przelew ze zmiękczacza wody.

Co tu zrobić z tym fantem, ewidentnie za płytko wystawili tę rurę i jedyne co mi przychodzi do głowy to odkopać latem i zaizolować. Ale czym, jaką grubością?  Zaczęło ono rosnąć wraz ze wzrostem temperatury w piecu, przy czym wahania temp sięgają maks 2-3 stopni, a wahania ciśnienia 0,06-0,09MPa (manometr kończy się na 0,1Mpa). zamarznięty zbiornik wyrównawczy na 100% Jak dobrze zrozumiałem masz instalację typu otwartego a więc ciśnienie w takiej instalacji równa się wysokości słupa wody w instalacji mówiąc krótko w instalacji o wysokości 10m będzie 1 atmosfera i nie może wzrosnąć chyba że miejsce połączenia z atmosferą jest zaślepione Wniosek  chyba ma racje a hydraulik mówi głupoty  przepychanie rur kanalizacyjnych a czy masz jakiś zawór bezpieczeństwa na kotle
to samo miałem dwa tygodnie temu , najlepiej to sprawdzić dopuszczając delikatnie wody do co i obserwować cisnienie , jak rosnie wraz z dopuszczaniem , to oznaka że ci zamarzło na strychu , zazwyczaj zamarzają kolana i śrubunki jako pierwsze raczej też mi sie wydaje że zamarzło , ja miałem ocieplony zbiornik przez producenta w takiej piance zalany , rury ładnie ocieplone a tu taka niespodzianka , teraz dodatkowo wpakowałem na to wszystko rolke wełny , jak na razie (-22) i nic nie zamarzło
Pytanie moje skąd te wahania? Czy to sytuacja normalna? Instalator twierdzi, że tak, ale mnie się tak nie wydaje!

pęknięcie

moim zdaniem robienie coś prowizorycznie mija się z celem.
Idzie pomału ocieplenie, zakręć wodę i wymień rurę na nową. Dobrze zaizoluj i pozbądż się nieszczelności drzwi. Bo tak zawsze przy dużych mrozach problem będzie się powtarzał. Na rurki stalowe można kupić (np. w Leroy) specjalne obejmy skręcane śrubami. Z prowizorycznych napraw ta jest dość skuteczna i wytrzymała. Chyba że pęknięcie masz długie wzdłuż rurki - wtedy odpada.  przetnij szlifierką wykręć z obu stron do najbliższego połączenia wkręć nową rurkę zakończoną mufą(śrubunkiem) zaizoluj pianką minimum 5cm i oddaj do dalszej eksploatacji- prowizorka spowoduje tylko niepotrzebne koszty, a i tak sprawy nie rozwiąże-skoro jest zator i pęknięcie nie korzystasz z tego rurociągu więc nie jest niezbędny  Niestety okazało się, że Poxilina w ogóle nie działa przy kontakcie z wilgocią. Wystarczy jedna kropla wody, a masa traci całkowicie swoje właściwości...
Czas naprawy ok 1h Do prowizorycznych a mimo to zadziwiająco trwałych napraw rury pękniętej na mrozie idealna jest właśnie Poxilina. Ratowałem w ten sposób "na szybko" rurę u rodziców na działce, ze wzdłużnym kilkucentymetrowym pęknięciem, a tylko poxilina była pod ręką, zakleiłem więc poxiliną, "potem" miało to być zrobione na porządnie. Owo "potem trwa już chyba z 8 lat...
Producent zapewnia, że Poxilina wiąże również pod wodą.
Jeżeli Ci się nie uda, możesz też spróbować CX-5 (Ceresit). Jest to zaprawa szybkowiążąca. Musisz zrobić szalunek (może być np. z odpowiednio wyciętej butelki po wodzie). Mieszasz zaprawę z wodą, zalewasz i po 5 minutach masz twardą, wodo i mrozoodporną "puckę".
Proponowane tu przez kogoś metalowe obejmy są ok pod warunkiem, że pęknięcie jest krótkie, niestety od mrozu rury lubią pękać wzdłużnie, na szwie, albo wręcz gdzieś na złączkach i wtedy niestety patent jest nie do założenia. Zresztą moim zdaniem i tak poxilina i prostsza w użyciu i lepsza

taryfa

prawdopodobnie wysiadł mi wodomierz widac pod szybka tam gdzie odczytuje sie stan licznika małe pourywane drobne elementy wczesniej tego nie było nie wiem czy to jest przyczyna tego ze nie mam wody mam pytanie czy zgłaszajac awarie w wodociagach płace za naprawe wymiane np licznika za robocizne. Zgłosić koniecznie- może winny jest np kawałek lodu który rozbił elementy wewnętrzne i ustawił łopatki w pozycji zablokowane(stąd brak lub małe ciśnienie/przepływ wody)
Niezgłoszenie faktu grozi karami. nic przy nim nie grzebałem plomba wszystko jest poprostu nie mam wody wina napewno po stronie mrozu tylko pytam kto za to beknie. tylko musisz zgosic gminie i ona albo wymieni i zablabuje albo spisze stary i jak hydrauik wymieni to ona spowrotem zablabuje
wodomiez jest twoj mimo ze placisz za niego przy rozliczeniu wody smieszne ale pamietaj ze to polska tu sie ciezko oddycha wszystkim jutro zgłosze awarie ciekawe jak długo bede czekał na naprawe nie mam wody w domu czy to przyspieszy naprawe ani herbatki ani wc ani łazienka ale wiem to polska zjednoczona 1. Czy można legalnie przenieść wodomierz do "ludzkich" warunków odczytu? Tzn. do innego pomieszczenia niż studzienka przy furtce. Samo wejście do niej to jest wyczyn! Teraz np. w zimę. Druga sprawa: Tarcza wodomierza jest pokryta rosą i świecenie latarką pod różnymi kątami też nie za wiele pomaga. W kwestii pierwszej - jak najbardziej - trzeba uzgodnić z ZWK sprawę przeniesienia i najlepiej im zlecić wtedy załatwią papierologię przy okazji - przynajmniej tak jest u mnie
Sprawa legalizacji - legalizują wodociągi - polega to po prostu na wymianie wodomierza na wodomierz a aktualną legalizacją.
U mnie w taryfie jest opłata stała za licznik w której to opłacie ma się zawierać koszt legalizacji , odczytu itp. Pobierają za to 3,5 netto miesięcznie za liczniki małe czyli domowe.
Wszystko kwestia regulaminu i taryfy
2. Kto płaci za legalizację wodomierza? Jak często powinny być legalizacje?

różnica

Prawie hmmm prawie czyni niezłą różnice. Silnik z odbiornikiem jest o około 200 zeta droższy ale,,. per saldo wychodzi taniej-odpada rozbudowanie instalacji-sterowniki i całą reszta gadżetów a późniejszą możliwość dowolnego sterowania i programowania jest niezaprzeczalna. Tylko niestety na tym etapie myśli się tylko o jak najtańszym rozwiązaniu które najtańszym tak naprawdę nie jest. tylko się wetnę , że silniki do rolet ze sterowniem przewodowym i bezprzewodowym kosztują prawie tyle samo , do tego kupujesz pilocik i strujesz tym , programujesz jak chcesz i po co tą całą instalację budować małe sprostowanie: wszystkie silniki są pod napięciem nie do opuszczenia/podniesienia się ostatniej rolety, a do wyłączenia napięcia np. przełącznikiem.
Ta instalacja daje to, że przeciwny biegun jest tak jakby odłączony, więc gdy roleta się podniesie i wyłączy ją krańcówka to na przewodzie od opuszczania nie pojawia się napięcie i rolety nie "wariują" Zwracam się z prośbą o pomoc w temacie starej instalacji CO ( ponad 40l at ) w obiegu bez pompy.Moim zdaniem nic nie robić. Instalacja zaszła kamieniem kotłowym i to jest raczej pozytywne zjawisko jeżeli chodzi o trwałość. Wadą jest częściowa utrata sprawności przez układ. Ale tego i tak się nie pozbędziesz.

Czym ją odkamienić i wyczyścić przed zmianą pieca?
Nie wchodzi w rachubę rozbiórka instalacji.
Zrobiłem małą imitację pracy przekaźników (jeszcze ich nie mam) z tego schematu. Odłączyłem z każdej rolety przewód fazowy od przeciwnego kierunku rolety (otwierania) i włączyłem zamykanie na wszystkich roletach naraz. Wszystko zadziałało tak jak powinno. Następnie zrobiłem analogicznie, jeżeli chodzi o otworzenie i również odbyło się bez przeszkód. Bądźmy dobrej myśli
dziwne jest zachowanie rolet, ja steruje roletami ze sterownika PLC, z wyjściami przekaźnikowymi, 13 rolet jest zasilanych jednocześnie, według podobnego schematu i nic się nie dzieje, czas działania przekaźników mam ustawiony na 60 sekund silniki są droższe o około 100zł/szt. czyli wychodzi 400zł z pilotem za wszystkie rolety. W sumie mogłem tak zrobić od razu, ale już trudno. Też mam sterowanie pilotem, bo mam Bramstera , dodatkowo mogę sterować przyciskiem, mam podłączoną lampę ostrzegawczą i a do tego programator czasowy, który rano odsłania rolety (narazie jedną  ), słońce budzi mnie swoimi promieniami, a wieczorem się zasłaniają.

otwieranie

Mam problem, podłączyłem trzy rolety równolegle (teraz już wiem, że tak nie wolno) i jak jedna z nich otworzy/zamknie się całkowicie zaczyna wariować (zmienia obroty co sekundę). Wiem, że należy zastosować przekaźniki. Pytanie tylko, gdzie takie zdobyć? Zależy mi, aby były jak najmniejsze i niedrogie. Właśnie to trochę dziwnie brzmi, ale tak sprawdziłem (włączyłem dwie rolety, z tym, że w tej, która całkowicie się otworzyła jako pierwsza wcześniej odłączyłem z instalacji przewód fazowy od zamykania i wszystko działało jak powinno. Poniżej dołączam szkic tego co chcę zrobić
Przedstawia on rolety w fazie otwierania, a te zygzaki na przekaźnikach oznaczają, że przekaźnik jest zwart. Odnośnie terminologii elektrycznej, zgadzam się z Tobą  Nie jestem z wykształcenia elektrykiem, a hobbistą, więc błędy mogą się zdarzać
Czyli jednak mój "wynalazek" jest w porządku i powinno działać... Czekam teraz na przesyłkę z przekaźnikami i innymi elementami.
Jeżeli mogę pozwolę sobie na mały OT:
Czy macie jakiś sposób na nieschodzące się profile klimatyzacja montaż rolety po zamknięciu? W jednym miejscu pozostaje mi szpara   . Gdzieś słyszałem,  kli  że można podważyć śrubokrętem, ale chyba zrobiłem jeszcze gorzej. Może smar w sprayu?
Jeszcze jedno: Jeżeli dobrze rozumiem, potrzebuję 6 przekaźników, gdzie na każdy silnik rolety przypadną dwa. Zasilanie przekaźnika podłączam do plusa z centralki (np. otwierania), a wyjście NO do fazy 230v oraz sterowania silnika. Tym sposobem w trakcie otwierania/zamykania odwrotna faza sterowania (np. zamykanie) do danego cyklu (np. otwierania) ma być odłączona od każdej rolety. Dobrze rozumiem?musisze zakupić przekaźniki RCS4 polskiej produkcji.
U mnie działa bez problemu. Do każdej rolety potrzebujesz jeden i jeżeli chcesz zbiorczym przyciskiem zamykać wszystkie to do tego przycisku również potrzebujesz.
Tu jest wszystko opisane - możesz złożyć również tam zamówienie. Z tego co widzę, te przekaźniki są dość rozbudowane (mają np. system podtrzymujący), a mi nie potrzeba tak rozbudowanych, bo mam już centralkę Troszkę dużo, zamówiłem już 6 przekaźników na 250v więc będę miał trochę zabawy z przeróbką i lutowaniem, ale mam nadzieję, że będzie działać. Cena z przesyłką wyszła niewiele więcej od tego modułu, ale musiałem jeszcze dokupić płytkę pcb uniwersalną i listwę zaciskową ale każdy biegun rolety będzie odseparowany osobnym przekaźnikiem, tak więc do rolety będzie dochodził tylko jeden plus, a drugi nie będzie w "obiegu", tak że nie będzie na drugiej fazie pojawiało się napięcie jak jedną z rolet wyłączy krańcówka. Mam nadzieję, że to pomoże..
Jaka jest ich cena? Nie mogę znaleźć nigdzie informacji.Np. trzy przekazniki które muszą być zwarte tak długo aż krańcówki każda z nich odłącza-czyli przez ten czas na przekaznikach masz te wszystkie silniki spiete razem tak jakby tych przekazników wogóle nie było.
Zastanawiam się nad przekaźnikami montowanymi do płytki pcb, oraz płytką uniwersalną do nich...