wtorek, 9 września 2014

ochrona lokatora

Zwiększenie ochrony lokatorów zmuszanych do opuszczania mieszkań i nękanych przez właścicieli kamienic jest głównym celem przygotowanego przez Senat projektu zmiany w kodeksie karnym. W tym tygodniu w Sejmie przewidziano pierwsze czytanie tej propozycji. Jak zwykle wylano dziecko z kąpielą. Czego się ten rząd nie dotknie, to spieprzy. Do jednej kuriozalnej sytuacji nagięto całe prawo najmu. Sytuacja lokatorów ze sprzedanych kamienic, przyczyna tych zmian, powinna być szczegółowo ustalona w umowie sprzedaży...... Co z tymi właścicielami, którzy żyją z najmu kupionych mieszkań. O ich prawach zapomnieliście? Ludzie już teraz boją się wynajmować swoje mieszkania na kilka lat, bo drugie tyle zajmie im usunięcie lokatorów, którzy nie będą chcieli się wyprowadzić. To jest niezrozumiałe. Skoro ktoś wynajmuje mieszkanie i płaci właścicielowi ustalony z nim czynsz to w takiej sytuacji może powiedzieć znajdę sobie inne mieszkanie. Zobaczcie ile jest wolnych z napisem "wynajmę". Natomiast zabieranie komuś kluczyków do pojazdu należącego do danej osoby podpada pod paragraf o kradzieży. Zajmowanie cudzego lokalu bez zgody też nie jest legalne. Jeszcze się taki nie znalazł co by chciał nie opuścić cudzego mieszkania, jest termin do i żegnam bez żadnego ale, zmieniam zamki w drzwiach, rzeczy i meble do piwnicy, i na tymczasowo jest następny płacący z kaucją, litość na mnie już nie działa, nie stać ciebie to nie wynajmuj i wypożycz sobie namiot z Mopsu Najpierw państwo okradło właścicieli kamienic (zasiedliło je decyzjami administracyjnymi, ustalało wysokości czynszów poniżej realnych kosztów) a teraz chce ich dobić psychicznie pokazując, że obecny kapitalizm w polsce, to w istocie dobrze zakamuflowana komuna (jakiej nawet w PRL nie było). Niestety przepis nie uderzy we właścicieli kamienic bo oni i tak sobie poradzą, najgorzej będą mieli ludzie, którzy całe życie pracowali na swoje mieszkanie, wynajęli je wyjeżdżając np. na pół roku za chlebem i oto mają lokatora - złodzieja, który za nic nie płaci, zajmuje lokal bezkarnie, nie można go usunąć, właściwie nic nie można mu zrobić bo ustawowo chroni go prawo a mało tego, właściciel będzie musiał jeszcze zapłacić mu za prąd wodę itd., bo przecież jak tego nie zrobi, to będzie oskarżony o "nękanie". To jakiś absurd legislacyjny, takie prawo tylko w Polsce, to już nie tylko brak zdrowego rozsądku a raczej głupota. Takie przepisy to pożywka dla oszustów, krętaczy i pasożytów, którzy cudzym kosztem chcą się bogacić. A może warto pomyśleć o uproszczeniu przepisów o najmie okazjonalnym I bardzo dobrze - dom to jest dom, coś co podlega największej ochronie. I to prawo powinno stać dużo wyżej ponad prawem własności. Bo to że separator ktoś jest właścicielem, a mieszkaniec tylko najemcą, nie zmienia faktu że jest to dom najemcy, w którym mieszka, często z rodziną. W ogóle powinien być przepis zakazujący posiadania dużej ilości mieszkań/domów w celach spekulacyjnych i zarabianiu na wynajmie za dużych pieniędzy (warto więc ustalić stawki maksymalne za metr). Bardzo dobre byłoby zmuszenie tych którzy mają dużo nieruchomości na wynajem do sprzedaży ich - wtedy spadną ceny i na mieszkania stać będzie zwykłych ludzi, a nie tylko bogaczy co nakupowali mieszkań i następne ciągle kupują na kredyty które spłacają czynszami od mieszkań które już mają, czyli taki ktoś nie robi żadnej pracy, a ciągle ma coraz więcej. Takie przekręty powinny być zakazane, a mieszkańcy objęci dużą ochroną. Cieszę się że grozić za to będzie teraz więzienie, chociaż obawiam się że to będzie martwy przepis.
odpowiedz